Na początku czerwca zakończyła się rywalizacja w program X Factor i poznaliśmy zwycięzcę w osobie Gienka Loski. Program dostarczał mieszane odczucia za sprawą oceniających (nieobiektywne faworyzowanie swoich podopiecznych, dominacja Kuby, problemy językowe Czesława) oraz samych uczestników (słabo dobrany repertuar, mało przebojowe aranżacje). Można stwierdzić, że najlepszym etapem programu była faza selekcji uczestników, gdzie prezentowały się różnorodne wokalnie osoby lub zespoły ze swoją specjalną aranżacją wybranych utworów. Ostateczna niepotrzebna selekcja i podział na trzy grupy wymusiło wybór tych a nie innych uczestników (trudno jednak takie są reguły programu). Organizatorzy dostarczyli nam do rywalizacji różnorodnych i całkowicie odmiennych uczestników. Nasuwa się pytanie co dalej ze zwycięzcą oraz uczestnikami finału? Całą prawdę na temat ich talentu wokalnego poznamy w momencie debiuty ich pierwszej własnej kompozycji muzycznej. Wybór odpowiedniego repertuaru i napisanie przeboju jest elementem wyjątkowo trudnym, czego przykładem jest sytuacja na naszej rodzimej scenie muzycznej i np. wybór piosenki na Eurowizję. Dlatego też stacja TVN stara się faworyzować swoją trójkę finalistów obdarzonych różnym temperamentem, gdyż też nie wiadomo, która z osób odniesie większy sukces medialny. Obecnie stacja trzyma kontrolę nad finalistami i otacza ich opieką medialną, czego przykładem jest ich obecność w programach stacji (Dzień Dobry TVN, Co za tydzień, Kuba Wojewódzki Show). Jednak tak naprawdę to czekamy w końcu na ich przeboje, gdyż to one potwierdzą ich umiejętności i zweryfikują posiadany talent i tzw. factor X.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz